niedziela, 9 września 2018
wtorek, 1 maja 2018
wtorek, 24 kwietnia 2018
Co mnie gorszy?
Wyrachowana hipokryzja. To, że żaden z księży biskupów Krk, spośród tych, którzy tak gorąco lobbują za całkowitym zakazem aborcji, nie zajął jak dotąd stanowiska w sprawie protestujących rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, ani nie pofatygował się, żeby ich wesprzeć, chociażby duchowo.
czwartek, 22 marca 2018
W Polsce od pokoleń kobiety wychowują dzieci płci męskiej na chłopców.
Chłopiec, nawet pięćdziesięcioletni, nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny. Oczekuje, że wciąż będzie niańczony. Nie poczuwa się do żadnych obowiązków wobec najbliższych. Za to gotów jest oddać życie za jakąś bzdurną abstrakcję, choćby "barwy" klubu piłkarskiego. Chętnie wziąłby udział w jakiejś wojence, ot tak z nudów, by sobie trochę "w realu" dla sportu i rekreacji pozabijać. W ostateczności zadowala się grami komputerowymi, choć bardziej ponętne wydaje mu się ganianie po lesie z dwururką w stanie wskazującym. Tyle że nie każdego chłopca na to stać. Ma bardzo kruche poczucie swej męskości, wciąż musi ją potwierdzać, na przykład w zdradach. Wszędzie tropi gejów. Jest egocentryczny, zawsze przedkłada interes własny nad dobro innych. Uważa, że jemu należą się specjalne względy. W tych wszystkich chorych uroszczeniach utwierdza go, starający się za wszelką cenę zakonserwować i utrwalić ten obłędny sposób myślenia mizoginiczny Kościół katolicki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)