Zamiast zbawiać innych, miej tę odwagę i ułóż sobie życie.
Zwykle ci, co pałają przemożna potrzebą zbawiania innych, nawet wbrew ich woli, są ludźmi, którzy w ten sposób próbują uwolnić się od konieczności pracy nad sobą. Żyją w poczuciu "misji", zamiast po prostu odważnie zmierzyć się ze swoimi problemami i poukładać sobie życie.
A takich chętnych do zajmowania się naszym życiem i wścibiania nosa przybywa. Gorzej że chcą wręcz przymuszać innych do swojej woli i modelu świata. Trafna myśl, jak zwykle :) Pozdrawiam Arku :)
OdpowiedzUsuń