Nie wiem, ale trudno mi uwierzyć, że ktoś od urodzenia jest skurwysynem. Być może tak jest, ale nie potrafię się z tym pogodzić. Może jednak do skurwysyństwa się dorasta? Może to wpływy środowiska nałożone na naturalne predyspozycje? A może rodzaj choroby psychicznej, socjopatii? Efekt zmian w mózgu na skutek nadmiernego spożycia jakiś używek? No po prostu nie wiem. :( Tak od urodzenia?
A może nie starają się, tylko po prostu są urodzonymi skurwysynami, a staranie się, a maska przyzwoitości była zbyt uciążliwa?
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale trudno mi uwierzyć, że ktoś od urodzenia jest skurwysynem. Być może tak jest, ale nie potrafię się z tym pogodzić. Może jednak do skurwysyństwa się dorasta? Może to wpływy środowiska nałożone na naturalne predyspozycje? A może rodzaj choroby psychicznej, socjopatii? Efekt zmian w mózgu na skutek nadmiernego spożycia jakiś używek? No po prostu nie wiem. :( Tak od urodzenia?
OdpowiedzUsuń