Z cyklu: "W oparach nonsensu, czyli dwa razy dwa razy jeden"
- Czy istnieje rachunek,
którego nie mógłbyś zakwestionować?
- Oczywiście. Rachunek za własny pogrzeb.
- Uważaj... Pionowo, na sześć liter:
"Narcyz, który wstąpił w związek małżeński"?
- Żonkil?
Proszę Państwa, skandal niesłychany!
Sobie zakochało się w człowieku.
Ale masz dzisiaj poczucie humoru! Można by rzec że w jesiennych szarościach :) Wszystkie trzy myśli centralnie w dziesiątkę ( najlepszy jest rachunek) a zdjęcie powala chociaż wcale nie do śmiechu. Pozdrawiam Arku :)
OdpowiedzUsuń